Trwa wysłuchanie publiczne Inicjatywy JEDEN Z NAS przed Komisją Europejską.
W świetle prawa powinno ono być zwykłą formalnością. Celem wysłuchania jest bowiem przełożenie postulatów obywateli na konkretne propozycje prawne do przedstawienia Parlamentowi, a inicjatorzy JEDEN Z NAS taką propozycję prawną przygotowali jeszcze przed rozpoczęciem zbiórki podpisów. Od samego początku można ją znaleźć na oficjalnych stronach Komisji Europejskiej i samej Inicjatywy. To zatem, co w świetle prawa powinno się wydarzyć, to przekazanie owej propozycji prawnej (którą wsparła przecież rekordowa liczba 1,9 mln obywateli) pod głosowanie Parlamentu Europejskiego.
Wyczuwalne jest pewne napięcie, towarzyszące wysłuchaniu. Kilka tygodni temu Komisja, doprecyzowując reguły wysłuchania, zablokowała możliwość reprezentowania Inicjatywy przez zaproszonych ekspertów. Kilka dni temu swoją głośną krytykę wydało ESHRE (Europejskie Stowarzyszenie Ludzkiej Reprodukcji i Embriologii), które w zatrzymaniu finansowania działań związanych z niszczeniem ludzkich embrionów doszukuje się zagrożenia dla rozwoju nauki.
– Zostawiając sam absurdalny zarzut, przypomnijmy tylko, że to nie Komisja ma decydować o słuszności naszej propozycji. Komisja powinna jedynie stwierdzić formalną i prawną prawidłowość i przekazać propozycję dalej – mówi Michał Baran, Sekretarz Zarządu Fundacji Jeden z nas.
Warto zaznaczyć, że konkretna propozycja prawna dołączona do inicjatywy to ewenement wśród inicjatyw, które spełniły ustawowe warunki. Takiej propozycji nie zawiera ani Right2Water, ani StopVivisection, a to jedyne, którym – obok JEDEN Z NAS – udało się zebrać ponad milion podpisów w minimum 7 krajach UE. Inicjatywa Right2Water jako pierwsza ma już wysłuchanie za sobą i w pewnym sensie nie było niespodzianką, że na apel o jakieś działanie Komisji, ta odpowiedziała opisem dotychczasowych oraz planowanych w przyszłości działań na rzecz "prawa do wody".
– My również spodziewamy się wysuwania przez Komisję rozbudowanych propozycji, które w praktyce niewiele zmieniają. Stanowisko JEDEN Z NAS jest jednak wyraziste od samego początku. Domagamy się, aby propozycja prawna, wsparta największą w historii EU liczbą głosów obywateli, mogła zostać rozważona przez Parlament Europejski.
W wysłuchaniu publicznym biorą udział również europosłowie oraz widzowie, którzy zgłosili wcześniej chęć uczestnictwa. Jest dostępna również transmisja online.
Piotr Sikora o odzyskaniu tożsamości, którą Kościół przez wieki stracił.