Trwają ostatnie przygotowania do wizyty Papieża w kolejnej rzymskiej parafii. Jutro po południu Franciszek odwiedzi kościół św. Tomasza.
Centrum tego spotkania będzie stanowić Eucharystia sprawowana we wspólnocie parafialnej. Wcześniej Papież spotka się z dziećmi, niepełnosprawnymi oraz chorymi. Wyspowiada także pięć osób.
„Przygotowujemy się do tej wizyty przede wszystkim przez modlitwę. Modlitwa z Papieżem będzie też stanowiła jej centrum. Nasza parafia leży na obrzeżach Rzymu - mówi proboszcz ks. Antonio D’Errico. - Teren ten zamieszkiwany jest przez klasę średnią oraz ludzi zamożnych. Jednym z naszych największych problemów jest tendencja do zamykania się rodzin we własnych domach, ich izolacja i nieinteresowanie się nawet najbliższymi sąsiadami. Oczywiście i u nas nie brakuje ludzi ubogich, szczególnie wśród emerytów. Obecni są także imigranci szczególnie ze Sri Lanki i Rumunii. Nasza parafia jest też jedną z najmłodszych w Rzymie, rocznie chrzcimy ponad 130 dzieci”.
Parafia św. Tomasza 19 lutego obchodzić będzie 50. rocznicę swego powstania. Leży ona w rzymskiej dzielnicy Infernetto, co znaczy „piekiełko”. Nazwa wiąże się z węglowymi szybami, które w przeszłości znajdowały się na tym terenie. Pracujący w nich mężczyźni byli pokryci czarnym pyłem, co często było komentowane stwierdzeniem, że wyszli prosto z piekła.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.