Kolejna książka napisana wspólnie przez Szymona Hołownię i Marcina Prokopa to rarytas dla miłośników ich twórczości, swobodnego języka, wzajemnych przytyków i nie pozbawionego humoru oglądu świata.
Choć kojarzą się głównie z "salonem", porządki postanowili zrobić wszędzie: od kuchni, po garaż, nie zapominając o starym, zakurzonym strychu. A kiedy dwóch facetów, szczególnie bliskich przyjaciół, bierze się do generalnych porządków, to można się spodziewać, że cokolwiek im z tego wyjdzie, zajmie na pewno bardzo dużo czasu. I w takiej właśnie podróży sentymentalnej możemy wraz z nimi uczestniczyć. Dowiadujemy się jakiej muzyki słuchali jako dorastający chłopcy, bez jakich seriali telewizyjnych nie wyobrażają sobie życia, co ich drażni, co cieszy w samolotach, restauracjach czy domowej kuchni.
Dwa zupełnie różne spojrzenia na świat i głęboka przyjaźń łącząca autorów, ogromny dystans do siebie i pełne naturalności dzielenie się swoim życiem, gwarantuje literacką ucztę zarówno fanom jak i tym, którzy chcieliby poznać kulisy warszawskiego "salonu".
To nie jest książka do czytania na raz. Choć wciąga, jak porządkowanie zakurzonego pudła znalezionego na strychu, jest idealną pozycją, by chwilę się rozerwać, oderwać od jesiennej szarugi zaglądając raz tu, raz tam i wsłuchując się we wspomnienia tworzyć salonowy patchwork.
Szymon Hołownia, Marcin Prokop: "Wszystko w porządku. Układamy sobie życie" Wydawnictwo ZNAK.
Książkę można wygrać w naszym konkursie. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
Jaki tytuł nosi pierwsza książka napisana wspólnie przez Hołownię i Prokopa?
Odpowiedź: Ta książka to oczywiście: Bóg, kasa i rock'n'roll.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.