Pedofile zdarzają się w każdej grupie zawodowej, co jest zawsze godne potępienia, ale nie róbcie z Kościoła siedliska pedofilów - mówi "Rzeczpospolitej" bp Tadeusz Pieronek.
Biskup w odpowiedzi na sugestię, że oskarżenia względem dwóch polskich duchownych z Dominikany podejrzanych o akty pedofilii nie pozostawiają złudzeń, dodaje też: sprawy obu tych osób powinny być zbadane, a jeśli są winni, to zostaną ukarani.
"Ale również arcybiskup pedofil powinien być szanowany, jeśli wszystkich ludzi mamy szanować, a nie linczować. Najpierw udowodnijmy winę, a później osądzajmy. Za wszelką cenę chce się zniszczyć księży, dosolić im tak, żeby przestano uważać ich za ludzi" - ocenia bp Pieronek.
Duchowny stwierdza też, że temat pedofilii w Kościele "wychodzi mu już bokiem", podobnie jak filmy i artykuły o księżach homoseksualistach.
"Pojedynczymi przypadkami, które są godne potępienia i kary, uderza się w Kościół jako w instytucję. Coraz trudniej słucha się ataków na Kościół, które przypominają minioną epokę komunizmu. Brak mi tylko jeszcze pokazowych procesów" - podkreśla biskup.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.