Sutanna tylko dla twardzieli

O specyfice nowych powołań i zadaniach stojących 
przed kandydatami do kapłaństwa w zmieniającym się świecie z rektorem Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie ks. dr. Markiem Słomką rozmawia ks. Rafał Pastwa.

Reklama

Co należy robić, by proces formacji przyszłych księży był pełny?


Jak poucza Pan Jezus, warto wydobywać ze skarbca rzeczy stare i nowe. Potrzeba zakorzenienia w Kościele partykularnym oraz powszechnym. Trzeba także otwarcia na przyszłość, przełamywania lęków przed światem, w którym przyszło nam żyć. O tym też wspominał podczas lipcowej audiencji dla powołanych papież Franciszek. Chcemy więc formować kleryków do otwarcia na każdego człowieka, by towarzyszyć mu w codziennym życiu. Chciałbym powtórzyć za ojcem świętym, że dziś w Kościele nie tyle powinniśmy mówić o uchyleniu okien, ile o otwarciu drzwi – po to, byśmy po spotkaniu z Bogiem wyszli poza świątynię i spotkali także tych, którzy do kościoła nie chodzą.


Wydaje się, że współczesny kapłan musi sprostać wielu nowym wyzwaniom.


Powinniśmy brać przykład z papieskiej postawy, choćby podczas niedawnych spotkań w Brazylii. Na najbliższy rok formacji zaplanowałem więc nowe przestrzenie dla pastoralnego zaangażowania. Chodzi o to, byśmy częściej posługiwali wśród najbiedniejszych mieszkańców Lublina i okolicy.


Czy ta aktywność duszpasterska i charytatywna nie wpłynie na jakość studiów i znajomości teologii oraz filozofii?


Nie obawiam się większych problemów w dziedzinie formacji intelektualnej. Jesteśmy częścią KUL. Klerycy mają kontakt z najlepszymi profesorami naszego uniwersytetu. W gronie wykładowców mamy wybitnych filozofów, teologów, biblistów. Dlatego jestem spokojny o ten wymiar formacji naszych alumnów. 


Czy ukazuje się klerykom jakiś konkretny model kapłana?


Trudno mówić o jakimś konkretnym i jedynym modelu. Jest tu wielka różnorodność. Być może aktualny pontyfikat jeszcze nas ukierunkuje. Mamy jednak w Kościele bogactwo pięknych osobowości kapłańskich. Trzeba też zawsze tworzyć własny styl kapłaństwa, naśladując Jesusa w gorliwości o sprawy Ojca i miłości do każdego człowieka.


Czy to droga dla twardzieli?


Zdecydowanie dla twardzieli, i to od samego początku. Dzisiaj młodzi ludzie są atakowani przez różne środowiska, by decyzji o kapłaństwie nie podejmować. Niektóre media epatują treściami antyklerykalnymi. Czasem w środowisku rówieśników trudno zadeklarować, że chce się zostać księdzem, gdy koledzy chcą być inżynierami czy architektami. Niewątpliwie potrzeba odwagi i zaufania, że z pomocą Bożą wytrwamy w powołaniu.


A co wpłynęło na decyzję Księdza Rektora, by zostać księdzem?


Pomogła mi z pewnością postawa księży, których znałem. Mimo trudów posługi fascynowało mnie piękno ich kapłańskiego życia, któremu dawali dobre świadectwo.


«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama