Coraz wyraźniej uwidacznia się antychrześcijańskie oblicze wojny domowej w Syrii.
Dziś po południu eksplodował ładunek wybuchowy przed prawosławną katedrą w Damaszku, w chrześcijańskiej dzielnicy Bab Sarqui. Co najmniej cztery osoby zostały zabite. Jest wielu rannych. Zamach miał prawdopodobnie charakter samobójczy.
Agencje przypominają, że chrześcijańskie kościoły często stawały się celem ataku islamskich rebeliantów, zwłaszcza w miastach Homs i Aleppo. Chrześcijanie stanowią 10 procent 23-milionowego społeczeństwa Syrii. W pierwszym etapie wojny domowej starali się oni zachować neutralność. Ostatnio jednak coraz głośniej mówią o wyraźnie antychrześcijańskim charakterze islamistycznej rebelii. Apelują w związku z tym do społeczności międzynarodowej, by nie dozbrajała rebeliantów.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.