Bronią chrześcijan przed nienawiścią świata są pokora i łagodność - powiedział papież Franciszek podczas porannej Mszy św. w kaplicy Domu Świętej Marty z udziałem funkcjonariuszy Gwardii Szwajcarskiej.
Ojciec Święty zaznaczył, że Pan Jezus chce, abyśmy byli owcami, bo gdy ktoś odchodzi z owczarni, traci pasterza, który by go bronił i wpada w ręce wilków. "Możecie mnie pytać: «Ojcze, jaką bronią możemy obronić się przed tym uwodzeniem, przed tymi fajerwerkami które sprawia książę tego świata? przez tymi ułudami»? Jest to ta sama broń, jakiej używał Pan Jezus: Słowo Boże - a nie dialog - ale zawsze Słowo Boże, a następnie pokora i łagodność. Pomyślimy o Jezusie, kiedy uderzają Go w policzek: jakaż pokora, jakaż łagodność! Mógł obrazić bijącego Go jednego ze sług Arcykapłana? A tymczasem zadał jedno pytanie, łagodny i pokorny. Myślimy o Jezusie podczas Jego męki. Jego Prorok mówi: «Jak baranek na rzeź prowadzony». Nie krzyczy, nic - pokora. Pokora i łagodność. Oto jest broń, której nie toleruje książę tego świata i duch tego świata, bo jego propozycje to propozycje władzy doczesnej, próżności, propozycje bogactwa niesprawiedliwie zyskanego - takie oto propozycje" - powiedział papież Franciszek.
Ojciec Święty zaznaczył, że ta nienawiść świata bierze się stąd,. że Pan Jezus nas zbawił. Wskazał, że naszą bronią jest pozostawanie zawsze owcami, gdyż wówczas mam pasterza, pozostajemy ludźmi łagodnymi i pokornymi.
Na zakończenie papież wezwał wstawiennictwa Matki Bożej, aby pomagała nam stawać się pokornymi i łagodnymi na drodze Jezusa.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.