O obowiązku zabiegania o jedność Kościoła mówił dziś Franciszek podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Franciszek nawiązał do dzisiejszej Ewangelii (J 17,20-26), w której przestawiona jest modlitwa Pana Jezusa o jedność Jego uczniów.
Zaznaczył, iż rany Jezusa są ceną, jaką zapłacił On, aby Kościół był zawsze zjednoczony z Nim i z Ojcem. Dlatego obowiązkiem chrześcijan jest modlitwa o łaskę jedności i zwalczanie ducha podziałów, wojen i zazdrości. Papież zaznaczył, że treścią modlitwy arcykapłańskiej Jezusa, jest to, aby Kościół był zjednoczony, aby chrześcijanie stanowili jedno, tak jak On stanowi jedno z Ojcem. Jest to wyzwanie, by nie ulec pokusom ojca kłamstwa i podziałów. Podkreślił, iż wielką pociechą jest fakt, że Pan Jezus modlił się nie tylko za swoich uczniów, lecz także za tych, którzy dzięki ich słowu będą w Niego wierzyć. Zauważył, że być może nie dostrzegamy, iż Pan Jezus modli się za każdego z nas, a to jest źródłem ufności. Wskazał, że Ojciec widzi rany Jezusa, które są ceną naszego zbawienia. „Jezus modli się za mnie, ukazując Ojcu swoje rany, swoje zranione serce i będzie nadal to czynił” - podkreślił Franciszek.
Ojciec Święty zauważył, że Pan Jezus modli się o jedność swego ludu, za Kościół. Ale Jezus wie, że duch tego świata jest duchem podziału, wojny, zawiści, zazdrości, nawet w rodzinach, nawet w rodzinach zakonnych, nawet w diecezjach, nawet w Kościele jako całości: istnieje wielka pokusa. Prowadzi ona do plotek, do klasyfikowania ludzi według uproszczonych schematów. W modlitwie Pana Jezusa zawarta jest prośba, aby odrzucono takie postawy – zaznaczył papież.
„Powinniśmy być jedno, tak jak Jezus i Ojciec są jedno. To jest właśnie wyzwaniem dla nas wszystkich chrześcijan: nie dawać miejsca na podziały między nami, nie pozwolić, aby duch podziałów, ojciec kłamstwa miał do nas dostęp. Zawsze dążyć do jedności. Każdy jest takim jakim jest, ale musi starać się żyć w jedności. Jezus tobie przebaczył? Przebacz wszystkim. Jezus modli się, abyśmy byli jedno. A Kościół bardzo potrzebuje tej modlitwy o jedność” - stwierdził Ojciec Święty.
Franciszek podkreślił, że jedność jest łaską i zmaganiem na ziemi. Trzeba więc uczynić miejsce dla Ducha Świętego, aby nas przekształcił, abyśmy byli jedno. Trzeba trwać w Jezusie, prosić o łaskę wytrwania w Jezusie. Modli się On, aby „stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie!”. Trwanie w Jezusie na tym świecie prowadzi do trwania w Nim, aby „widzieli chwałę moją” - zakończył swoją homilię Ojciec Święty.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.