Po zimowej przerwie, od początku długiego majowego weekendu otwarta jest Jaskinia Mroźna w Dolinie Kościeliskiej w Tatarach Zachodnich. Mroźna, jako jedyna z polskich jaskiń tatrzańskich, oświetlana jest elektrycznie.
Jaskinia Mroźna jest obowiązkowym punktem wycieczek odwiedzających Dolinę Kościeliską. Swoja nazwę zawdzięcza stałej, niskiej temperaturze, która przez cały rok wynosi 6 stopni C.
Jaskinia ma 20 m głębokości i 503 m długości. Zwiedzanie rozpoczyna się od otworu północnego, położonego 120 metrów nad dnem Doliny Kościeliskiej. Trasa dla zwiedzających liczy około 400 m, a jej przejście zajmuje od 20 do 40 minut. Po drodze zobaczyć można kalcytowe nacieki i podziemne jeziorka. Zwiedzanie odbywa się w grupach, z przewodnikiem między godziną 9 a 18.
Jaskinia będzie czynna do końca października. Ze względu na ochronę przyrody, Mroźna jest zamykana na zimę - o tej porze roku w jaskini zimują nietoperze.
Wejście do jaskini wymaga kupienia oddzielnego biletu, który kosztuje 4 zł; dzieci do lat czterech mają wstęp wolny. Turyści ponadto muszą wykupić bilet wstępu na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego, który kosztuje 4 zł, a ulgowy 2 zł.
Jaskinię Mroźną odkryli w 1934 r. Stefan Zwoliński i Tadeusz Zahorski. Wydawało się wtedy, że ma tylko kilkadziesiąt metrów długości. W następnych latach przekopano zawaliska i zamulone przejście do dalej położonych partii, na końcu których udało się odsłonić drugie wejście do jaskini. W lipcu 1953 roku Jaskinię Mroźną otwarto dla ruchu turystycznego. Początkowo zwiedzanie odbywało się przy świetle lamp karbidowych, a pod koniec lat 50. zainstalowano w niej oświetlenie elektryczne. W 2001 r. w jaskini powstało nowe oświetlenie.
Mroźna to najpopularniejsza jaskinia w polskich Tatrach. Do samodzielnego zwiedzania udostępnione są m.in. jaskinie: Mylna, Raptawicka, Obrazowa i Smocza Jama.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.