Benedykt XVI nakreślił główne wyzwania, z jakimi musi się zmierzyć Kościół – uważa dotychczasowy przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich.
Zdaniem kard. Stanisława Ryłki nowy Papież w pierwszej kolejności powinien się zająć kryzysem wiary, który leży u podstaw wszystkich innych problemów.
„Benedykt XVI doskonale przygotował teren swojemu następcy – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Ryłko. – Wskazał na zasadnicze wyzwanie naszych czasów, jakim jest kwestia Boga i kwestia wiary. Tutaj rozstrzyga się być albo nie być naszej cywilizacji. I to jest dla Kościoła i dla wszystkich chrześcijan sprawa podstawowa. To jest też główne zadanie następcy św. Piotra: umacniać braci w wierze. Wszelkie nieporządki moralne, także w łonie samego Kościoła, jakie gorszą wielu ludzi, mają swe źródło w tym podstawowym zachwianiu relacji z Bogiem – podkreśla kard. Ryłko. – Kryzys Boga rodzi kryzys ludzkich sumień. Wobec zupełnie nowych, bezprecedensowych wyzwań, jakie rzuca nam kryzys współczesnej kultury, a także rozwój nauki, która coraz częściej wymyka się spod kontroli etyki, czeka nas wielka praca nad odrodzeniem i kształtowaniem chrześcijańskich sumień w życiu indywidualnym i społecznym”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).