"Demonologia, magia, wampiryzm w ładnym opakowaniu coraz częściej stają się elementem kultury pop” – zauważa ks. dr Andrzej Wołpiuk, konsultant ds. sekt i nowych ruchów religijnych w diecezji bielsko-żywieckiej.
Kapłan podkreśla, że często ludzie zapominają, jakie niebezpieczne treści te ideologie niosą i jakie są ich korzenie. Kapłan skrytykował też festiwal „Castle Party”, który odbywa się w Bolkowie na Dolnym Śląsku zauważając, że impreza pełna jest satanistycznych symboli. Zdaniem ks. Wołpiuka, niezwykle popularny w masowej kulturze współczesnej wampiryzm wymaga starannego namysłu – spojrzenia przede wszystkim z płaszczyzny wiary, nauki Biblii i Magisterium Kościoła. Dlatego, dodał, dobrze się stało, że poświęcono temu zjawisku tyle uwagi w ostatnim miesięczniku „Egzorcysta”.
„Zastanawiałem się jak można mówić od tej drugiej strony: nie od strony pięknej treści, pięknego podania, fantastycznego PR, lecz sięgnięcia głębiej. Jak przekonać współczesnego człowieka, że to, co o wampirach mówi współczesna popkultura, trzeba przyjmować z pewnym znakiem zapytania” – zaznaczył ksiądz na antenie diecezjalnego radia „Anioł Beskidów”.
Jak zauważa ks. Wołpiuk, filmowe sagi o wampirach są podawane w bardzo atrakcyjnej formie. „To już nie jest stary, brzydki, obleśny wampir, lecz wampir, który przyciąga. Piękny wzrok, zachęta do miłości, do przyjaźni, sprawia wrażenie nawet dobrego duchowo, niezwykle atrakcyjnego” – dodaje kapłan. Dodaje, iż nie wolno zapominać, że cały czas mamy w tych produkcjach do czynienia z czymś, co jest potomstwem demona i czego nie da się przyjąć bez zastrzeżeń. I trzeba o tym młodym ludziom zafascyniowanym „magią wampiryzmu“ mówić jasno, spokojnie, ale i dobitnie – wskazując, że są one nie do pogodzenia z wiarą katolicką.
Według duchowego warto zwrócić uwagę na jeden z artykułów „Egzorcysty”, gdzie opisany jest festiwal „Castle Party”, impreza odbywająca się w Bolkowie na Dolnym Śląsku – promowana, jako regionalne wydarzenie muzyczne, w rzeczywistości pełna jest satanistycznych symboli, agresywnej muzyki, alkoholu i narkotyków.
„Subkultura gotycka jest bardzo przepojona duchem wampiryzmu. Ten festiwal to swoista emanacja tego, co się dzieje nie tylko w sieci, ale i wśród młodych ludzi. Te grupy i fora wampiryczne rzeczywiście działają. A festiwal to także okazją do swoistego coming out ludzi często bardzo samotnych” – zauważa ksiądz. Podkreśla, że aby służyć zafascynowanych wampiryczną rzeczywistość powstał olbrzymi przemysł, czerpiące potężne zyski i czyniący ze swych klientów "niewolników".
„To bardzo ciemna i smutna subkultura, podkreślająca samotność młodego człowieka, którego jednak w swoim zagubieniu i zafascynowaniu wampiryzmem i demonami nie można pozostawić bez odpowiedniego wsparcia i pomocy. Kościół na drogach Nowej Ewangelizacji musi znaleźć drogę dotarcia do ludzi zaangażowanych w destrukcyjne subkultury z przesłaniem Dobrej Nowiny” – zauważa kapłan.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.