Święto Jordanu, w tradycji Kościołów wschodnich kończy cykl świąt bożonarodzeniowych.
"Chrystus się ochrzcił!" - wołali zebrani nad największą ukraińską rzeką w centrum stolicy wierni przed zanurzeniem się w wodzie. "W rzece Jordanie!" - zgodnie z tradycją odpowiadali inni.
Według zwyczaju przed kąpielą należy się trzykrotnie przeżegnać, a następnie po trzykroć zanurzyć w wodzie; 19 stycznia, w święto Chrztu Pańskiego, woda ta zmywa z człowieka grzechy i daje mu siłę i zdrowie na cały następny rok.
W sobotniej kąpieli w Dnieprze uczestniczyło kilku pracujących w Kijowie Polaków. "Woda nie była tak zimna, jak oczekiwałem. Zrobiłem to po raz pierwszy w życiu, ale było świetnie" - powiedział PAP 30-letni Tomasz z Wrocławia.
W święto Jordanu chłodnej kąpieli zażywają zarówno dorośli, jak i dzieci. Lekarze ostrzegają, by przed wejściem do wody nie spożywać alkoholu, który obniża odporność organizmu. Przed piciem ostrzega też Cerkiew i wydaje się, że zalecenie to jest przestrzegane. Po wyjściu z wody niektórzy zebrani nad Dnieprem w Kijowie raczyli się jednak nalewaną z termosów herbatą z koniakiem.
Święto Chrztu Pańskiego w ukraińskiej tradycji prawosławnej poprzedzone jest tzw. głodną kutią - wieczerzą, do której zasiada się dzień wcześniej. Jest to praktycznie powtórka kolacji wigilijnej przed Bożym Narodzeniem.
Na stole zjawiają się wówczas postne potrawy, a po uroczystym posiłku następuje obrzęd "wyganiania" z domu słodkości, które symbolizują okres bożonarodzeniowy i zimę, by móc przygotować się do nadejścia wiosny.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.