Niedzielny Apel Jasnogórski miał charakter ekspiacyjny za zbezczeszczenie obrazu MB Częstochowskiej. Rano 58-letni mężczyzna rzucił w cudowny obraz czarną farbą
O. Majewski przypomniał słowa Sługi Bożego o. Mariana Morawskiego, jezuity (zmarł w 1940) – „Wielu obraża się tym w ojczyźnie naszej, że Kościół uczy tajemnic niedostępnych rozumowi, upokarzających hardość rozumu ludzkiego.”
„Wielu obraża się ciągle w naszej ojczyźnie prawami i przepisami Kościoła, tymi, które są przeciwne miłości własnej, zmysłom, lenistwu – kontynuował przeor Jasnej Góry. - "Obraża ich spowiedź święta, post, Eucharystia, bezżeństwo stanu duchownego, wszystko co kościelne ich drażni i obraża. Obraża wielu w ojczyźnie naszej ludzka strona i ułomność Kościoła. Widzą w kapłanach, w hierarchii, w zakonach wiele niedoskonałości, niedbalstwa, zgorszenia, ale najwięcej odstręcza od Kościoła wzgarda i nienawiść świata" – powiedział o. Majewski, dodając, że w tłumie osób sprzeciwiających się Kościołowi oraz obojętnych wobec niego są ci, którzy wołali i wołają o Polskę wierną Bogu.
Na koniec przeor podziękował biskupom częstochowskim za ich opiekę nad sanktuarium, a policji oraz straży porządkowej za pomoc.
Abp Wacław Depo w słowie kończącym Apel Jasnogórski przypomniał słowa św. Pawła Apostoła, że gdzie jest wzmożone działanie Łaski, tam też objawia się grzech. „Prosimy, by Łaska przezwyciężała wszystko, Maryjo czuwaj nad nami wszystkimi, abyśmy nie zagubili się na drogach do Twojego Syna” - powiedział.
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.