Kościół w Kolumbii włączy się w proces zwrotu ziemi osobom wypędzonym bądź ograbionym.
W kraju tym, gdzie od kilkudziesięciu lat trwa wojna domowa i wiele rejonów pozostaje w rękach grup zbrojnych, setki tysięcy ludzi żyje jako wewnętrzni uchodźcy. Większość z nich to ubodzy rolnicy pochodzenia tubylczego. Przyznanie im ziemi pod uprawę ma być elementem nowej polityki rolnej oraz pokojowego procesu w Kolumbii.
Stosowny list intencyjny o współpracy państwo-Kościół w tej dziedzinie został podpisany w tych dniach (24 września) przez ministra rolnictwa i rozwoju terenów wiejskich Juana Camilo Restrepo oraz dyrektora Komisji Duszpasterstwa Społecznego Konferencji Episkopatu Kolumbii, ks. Héctora Fabio Henao. Na jego mocy Kościół zobowiązuje się do wyszukiwania ofiar wypędzeń i wydziedziczeń oraz informowania ich o przysługujących im prawach. Będzie też współpracował z państwem przy sporządzaniu dokumentacji dotyczącej takich przypadków.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.