„Wzorowe świadectwo chrześcijańskiego i kapłańskiego życia” kard. Fortunata Baldellego przypomniał Benedykt XVI w telegramie kondolencyjnym po śmierci byłego penitencjarza większego.
Zmarły dziś po długiej chorobie włoski purpurat miał 77 lat. Ojciec Święty, zapewniając o modlitwie za niego, wskazuje na jego „pilną i wierną służbę Stolicy Apostolskiej, szczególnie w różnych jej przedstawicielstwach dyplomatycznych. Wzbudzała ona wszędzie uznanie ze względu na gorliwość apostolską i wierność zmarłego Ewangelii”.
Kard. Fortunato Baldelli pochodził spod Perugii we włoskiej Umbrii. Po święceniach kapłańskich wstąpił do watykańskiej służby dyplomatycznej. W jej ramach pracował na Kubie, w Egipcie, a następnie w Sekretariacie Stanu. W 1979 r. Jan Paweł II mianował go stałym obserwatorem Stolicy Apostolskiej przy Radzie Europy w Strasburgu, a w cztery lata później podniósł do godności arcybiskupiej, wysyłając do Angoli jako delegata apostolskiego. Tam abp Baldelli m.in. przyczynił się do nawiązania relacji dyplomatycznych z Wyspami św. Tomasza i Książęcą. Był potem kolejno nuncjuszem w Dominikanie i delegatem apostolskim w Portoryko, nuncjuszem w Peru i wreszcie we Francji, gdzie pracował przez 10 lat. W 2009 r. Benedykt XVI postawił go na czele Penitencjarii Apostolskiej, a w rok później włączył do kolegium kardynalskiego. Kard. Baldelli przeszedł na emeryturę w 2012 r.
Uroczystości pogrzebowe włoskiego purpurata odbędą się jutro w bazylice watykańskiej. Będzie im przewodniczył dziekan kolegium kardynalskiego, kard. Angelo Sodano.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.