Setki wzniesionych rąk, oczy błyszczące wewnętrzną radością lub przymknięte modlitewnym spokojem i usta śpiewające: „Tylko Jezus, Jezus moim Panem jest!”. Tak przeżywali modlitwę w Kostrzynie nad Odrą.
Ojciec przypomniał to, co wydarzyło się poprzedniego dnia, gdy po raz pierwszy uczestnicy kongresu poszli na koncertowe pole. Jeszcze przed rozpoczęciem wspólnej modlitwy do ojca Porcu podeszła kobieta, ponieważ usłyszała, jak mówił po włosku. Ewangelizatorzy zaczęli się modlić za nią, nakładając ręce. Okazało się, że jest prostytutką i przyjechała na Woodstock, aby pracować. Jednak w czasie modlitwy otrzymała łaskę tzw. modlitwy spocznienia, podczas której zobaczyła wielką jasność. „Wiem, jestem tego pewna, że to Jezus Zmartwychwstały mnie dotknął i uzdrowił! Moje życie było pełne grzechu i cierpienia, ale teraz jestem wolna. Stoję tu, by o tym wam wszystkim opowiedzieć. Teraz chcę chwalić Pana Boga za to, co dla mnie zrobił!” – mówiła kobieta ze łzami w oczach, ale z pięknym uśmiechem na ustach, stojąc na scenie Przystanku Jezus.
Podczas każdej Mszy św. w czasie modlitwy wiernych każdy mógł podejść i podać swoją intencję. Komunia św. rozdawana była zawsze pod dwoma postaciami, a po niej wszyscy trwali długie chwile na modlitwie, uwielbiając Pana Boga. – Chwała Tobie, Panie! Zapraszam Cię do mojego serca, wypełniaj je miłością ku Tobie! Oddaję Ci moje życie i uwielbiam… – modlił się ks. Artur Godnarski ze Wspólnoty św. Tymoteusza w Gubinie, jeden z organizatorów kongresu. Jego słowa podjęli wszyscy w pieśni: Niech miłości żar wypali w naszych sercach Twój ślad. Naznaczeni Krwią Przymierza, chcemy krzyczeć: „Jest nadzieja!”. Niech usłyszy świat: „Baranek zginął, by ocalić świat”.
Świadectwo ewangelizatorów
Czas i miejsce Kongresu Nowej Ewangelizacji nie zostały wybrane przypadkowo. Zostały one wpisane w Przystanek Jezus, który od 13 lat towarzyszy Przystankowi Woodstock. Dla większości uczestników kongres stał się bezpośrednim przygotowaniem do podjęcia ewangelizacji na polu koncertowym.
– Przyjechałem po raz pierwszy, bo chcę włączyć się w dzieło nowej ewangelizacji i dzielić się ze spotkanymi ludźmi moją wiarą – mówi Dawid Mrożek z Kalwarii Zebrzydowskiej. – Nigdy wcześniej otwarcie nie mówiłem o Bogu swoim rówieśnikom i jest obawa przed wyśmianiem, ale jestem gotowy, by w imię Jezusa to robić – dodaje, śmiejąc się, Maksymilian Góralczyk, kolega Dawida. Są również ewangelizatorzy, którzy byli już w Kostrzynie wcześniej. – To niesamowity czas i miejsce. Tutaj można doświadczyć bardzo mocno miłości Jezusa i mocy przemieniającej człowieka – mówi z błyskiem w oku Kasia Trefl er ze Szkoły Nowej Ewangelizacji w Gliwicach. Podobnego zdania jest wielu, dlatego przyjeżdżają na Przystanek Jezus wielokrotnie.
Aby głoszenie Dobrej Nowiny o Bogu było skuteczne, dzieło nowej ewangelizacji wciąż szuka nowych sposobów. Jak powiedział Jan Paweł II, Kościołowi potrzeba nowego zapału, nowych metod i nowych środków wyrazu. Niekiedy wystarczy kartka z napisem „Chcesz porozmawiać? Mamy dla Ciebie czas” lub „Jezus Cię kocha. Ja to wiem, a Ty?”. Są osoby, które przygotowują rożnego rodzaju scenki, pantomimy lub koncerty, ale są i tacy, co sięgają po najnowsze rozwiązania techniczne. Jednym z tych ostatnich jest Mateusz Sieniewicz. – Jestem Worship VJ’em (Visual jockey’em), czyli osobą, która miksuje obraz z muzyką, stosując techniki multimedialne. Mają one pomoc stworzyć odpowiedni klimat modlitwy – mówi Mateusz. Podczas kongresu obsługiwał wielki telebim (10,5 > 2,5 m), na którym wyświetlane były teksty pieśni, modlitw czy konferencji. Ekran diodowy dzięki odpowiednim programom komputerowym tworzył też dynamiczną, kolorową scenografię. – Skoro mówimy o nowym sposobie ewangelizowania, to również powinniśmy sięgać po techniczne nowinki, aby nasz chrześcijański przekaz wiary był atrakcyjny dla młodych ludzi – mówi z zapałem Mateusz Sieniewicz.
Dzięki posłudze ewangelizatorów wielu młodych ludzi mogło usłyszeć i zobaczyć, że Bóg, wiara, modlitwa i Kościół są rzeczywistością bardzo żywą i autentyczną. – Kościół w Polsce jest bardzo piękny i idzie dobrą drogą. Dziękujemy wam za to świadectwo waszej wiary – mowili o. Enrique Porcu i o Antonello Cadeddu pracujący w slumsach Sao Paulo. – Dbajcie o skarb, którym jest Bóg. Niech każdy z was, niezależnie od wieku i czasami skromnych możliwości, głosi Jezusa innym ludziom. Nie zatrzymujcie wiary dla siebie, ale odważnie odpowiedzcie na wezwanie Jezusa: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody”! To bardzo ważne – mówili z naciskiem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Jesteśmy z was dumni, ponieważ pozostaliście tymi, kim jesteście: chrześcijanami z Jezusem” .
Ojciec Święty otworzy też Drzwi Święte w Bazylice Watykańskiej i rzymskim więzieniu Rebibbia.
To nie tylko tradycja, ale przede wszystkim znak Bożej nadziei.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).