Papież ponownie zaapelował o położenie kresu krwawej przemocy w Syrii. Podczas niedzielnego spotkania z wiernymi w Castel Gandolfo papież wezwał do pojednania i politycznego rozwiązania konfliktu.
W przemówieniu po modlitwie Anioł Pański Benedykt XVI podkreślił, że "nie przestaje śledzić z niepokojem tragicznych i coraz częstszych aktów przemocy w Syrii", gdzie zabijani są ludzie, w tym cywile. Zwrócił uwagę na "ogromną liczbę" uchodźców wewnętrznych i zewnętrznych.
"Proszę o zagwarantowanie im niezbędnej opieki humanitarnej i solidarnej pomocy. Ponawiając moją bliskość z cierpiącą ludnością i pamięć w modlitwie, ponawiam gorący apel o położenie kresu wszelkiej przemocy i przelewowi krwi. Proszę Boga o mądrość serca w szczególności dla tych, na których spoczywa największa odpowiedzialność, ażeby nie szczędzono wysiłków w poszukiwaniu pokoju, także ze strony wspólnoty międzynarodowej, na drodze dialogu i pojednania w perspektywie odpowiedniego politycznego rozwiązania konfliktu" - mówił papież.
Następnie przekazał słowa otuchy dla ludności Iraku, gdzie ostatnio doszło do serii zamachów terrorystycznych. "Oby ten wielki kraj odnalazł drogę stabilizacji, pojednania i pokoju" - dodał Benedykt XVI.
Papież "z niepokojem śledzi" również wiadomości z Tarentu w Apulii na południu Włoch, gdzie kilkanaście tysięcy pracowników miejscowej huty ILVA zagrożonych jest utratą pracy w rezultacie decyzji sądu o jej zamknięciu z powodu zanieczyszczenia środowiska i emisji toksycznych substancji. W ostatnich dniach doszło tam do demonstracji i protestów.
Na kilka dni przed ostateczną decyzją wymiaru sprawiedliwości w sprawie przyszłości zakładu Benedykt XVI podkreślił: "Śledzę z zaniepokojeniem wiadomości na temat huty ILVA w Tarencie i pragnę wyrazić moją bliskość z robotnikami i ich rodzinami, które z troską przeżywają te trudne momenty".
"Zapewniając o mojej modlitwie i wsparciu Kościoła, wzywam wszystkich do poczucia odpowiedzialności i zachęcam krajowe i lokalne instytucje, by podjęły każdy wysiłek i osiągnęły sprawiedliwe rozwiązanie tej sprawy, która chronić będzie zarówno prawo do zdrowia, jak też prawo do pracy, zwłaszcza w obecnych czasach kryzysu" - dodał.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.