O pomoc dla ofiar wojny w Syrii apeluje Open Doors i Caritas Polska.
Znawca Bliskiego Wschodu i islamu o. Samir Khalil Samir podkreśla, że ze względu na radykalizację sytuacji w Syrii chrześcijanie znaleźli się w trudnym położeniu. Ich los zależy w dużej mierze od tego, w jakim kierunku rozwinie się syryjska rewolucja i czy coraz większą rolę odgrywać w niej nadal będą państwa znad Zatoki Perskiej.
„Jestem przekonany, że jeśli chrześcijanie włączą się w budowanie demokracji i sprawiedliwości, to będą mogli stać się czynnikiem jednoczącym i niosącym pokój” – wskazuje jezuita. Przypomina zarazem, że największym wyzwaniem jest budowanie kraju nie na religijnych antagonizmach, ale na sprawiedliwości i poszanowaniu praw człowieka.
Sytuacja w Syrii pogarsza się z każdą godziną. Eskalacja przemocy sprawia, że rośnie liczba uchodźców. W ciągu ostatniej doby granicę z Libanem przekroczyło ponad 30 tys. osób, a w Jordanii schroniło się 2,5 tys. ONZ szacuje, że aż milion Syryjczyków musiało uciec z domów i poszukać nowego schronienia.
W pomoc uchodźcom włącza się także Kościół. „Wspieramy każdego bez względu na wyznawaną religię” – mówi pracująca w Damaszku franciszkańska misjonarka. Jak podkreśla, ludzie ci potrzebują nie tylko pomocy materialnej, ale również wsparcia duchowego. Wielu nie widzi już dla siebie szans na normalne życie w Syrii.
Międzynarodowe Dzieło Chrześcijańskie Open Doors apeluje, by najbliższy wtorek 24 lipca był światowym dniem modlitwy i postu za pokój w tym kraju. Tymczasem także w samej Syrii ruszyła kampania modlitewna.
Każdego dnia młodzi chrześcijanie z Syrii poświęcają swój czas na modlitwę za ojczyznę – mówi Tomasz Korczyński z Open Doors. – Pełnią dyżury modlitewne, bo jak mówią, tylko Boży cud, interwencja Stwórcy może uratować Syrię. Codziennie przelewana jest niewinna krew. Codziennie ktoś ginie. Przemoc ze strachem rządzą krajem. Po obu stronach barykady dochodzi do krwawych aktów. Chrześcijanie są pomiędzy walczącymi blokami. „Jaka będzie nasza przyszłość? Dokąd mamy iść?” – pytają bezradnie. Międzynarodowe Dzieło Chrześcijańskie Open Doors podjęło ich apel, by modlić się za Syrię. 24 lipca zachęcamy do szczególnej pamięci poprzez post i modlitwę za prześladowanych chrześcijan w Syrii. Oprócz pomocy duchowej potrzebujący otrzymują także za pośrednictwem Kościoła pomoc materialną.
Więcej informacji o modlitewnej akcji za Syrię na stronie www.opendoors.pl.
Także Caritas Polska udziela pomocy humanitarnej dzieciom uchodźców syryjskich w Jordanii. Największa organizacja charytatywna Kościoła katolickiego wygrała konkurs, jaki ogłosiło w tej sprawie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
„Od lipca ruszył projekt, który realizujemy dzięki funduszom Ministerstwa Spraw Zagranicznych naszej ojczyzny – mówi ks. Marcin Brzeziński, zastępca dyrektora Caritas Polska. – W tym celu pojechało teraz dwóch naszych pracowników, którzy mają na miejscu uruchomić ten projekt, który będzie skierowany przede wszystkim do dzieci uchodźców, aby one mogły mieć zajęcia szkolne, które pomogą im także odnaleźć się w nowym kraju, jak i zasymilować się z miejscową ludnością, przede wszystkim rówieśnikami” – powiedział ks. Brzeziński. Więcej na stronie www.caritas.pl
Jak podaje ONZ, od marca 2011 r. granice Jordanii przekroczyło ponad 140 tys. Syryjczyków. 32 tysiące zarejestrowano jako uchodźców.
Przyłącz się do: Modlitwa za Syrię
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.