Znany obrońca praw środkowoamerykańskich migrantów ks. Alejandro Solalinde zawiesił na nieokreślony czas wszystkie swoje zaangażowania humanitarne.
Prośbę taką przedstawiła mu Konferencja Episkopatu Meksyku. Ma to związek z pojawiającymi się pogróżkami o planowanym zamachu na jego życie. Kapłan miał otrzymać informacje, że w tym celu został już wynajęty płatny morderca.
Ks. Solalinde znany jest ze swoich publicznych wypowiedzi, w których potępiał postępowanie zarówno grup przestępczych, jak i służb publicznych wobec przemieszczających się przez terytorium Meksyku migrantów. Stał się przez to symbolem ich obrony w tym kraju. Od siedmiu lat jest kierownikiem schroniska dla migrantów w mieście Ixtepec na południu Meksyku. Codziennie przybywa do niego ok. 150-200 migrantów, w większości z państw Ameryki Środkowej, którzy chcą dotrzeć do USA. Placówka jest chroniona przez policję stanową. Sam ks. Solalinde korzysta z osobistej ochrony od 2010 roku, kiedy to uniemożliwił uprowadzenie 60 migrantów. Szacuje się, że rocznie w Meksyku ofiarą uprowadzeń pada ok. 11 tysięcy migrantów.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.