Skauting i harcerstwo zakorzenione są w Ewangelii i właśnie na wartościach chrześcijańskich budują swoją tożsamość i działanie – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz 28 kwietnia do blisko 250 druhen i druhów podczas Diecezjalnego Zlotu Harcerzy i Zuchów w Sandomierzu. Zlot zorganizowano z okazji święta patronalnego św. Jerzego.
Spotkanie rozpoczęła Msza św. koncelebrowana przez harcerskich kapelanów pod przewodnictwem biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza.
W homilii biskup wskazał druhom na powiązania Ewangelii z wartościami harcerskimi. - To na waszych zbiórkach i spotkaniach uczycie się czym jest braterstwo, solidarność, a podczas wędrówek i obozów doświadczacie, jak ważna jest wspólnota, wzajemna pomoc oraz dzielenie z drugim tym, co posiadamy. Współczesny świat nie stawia takich wymagań, raczej skłania do wygodnego i lekkiego życia ukierunkowanego na samego siebie. Wielu waszych rówieśników uważa, że harcerstwo jest zbyt wymagające, tak jak słuchacze Chrystusa z dzisiejszej Ewangelii, którzy uważali, że Jego nauczanie jest nie do przyjęcia – mówił bp Nitkiewicz.
- Wasi koledzy i koleżanki, potrzebują waszego świadectwa. Przekonajcie ich swoim postępowaniem i dobrym słowem, że dążenie do szlachetnych i ambitnych celów kształtuje właściwie charakter, uczy na czym polega miłość Boga oraz szacunek do człowieka i natury – apelował biskup.
Po Eucharystii harcerze zwiedzali zabytki Sandomierza: Muzeum Diecezjalne - Dom Długosza i Bramę Opatowską. Na placu przy sandomierskim zamku uczestniczyli w pokazie strzelania z łuku. Spotkanie zakończył apel pod pomnikiem papieskim, wspólna modlitwa i harcerski biwak.
Na zbiórce wraz z opiekunami, formatorami i kapelanami stawili się druhowie z hufca w Staszowie, z drużyny koprzywnickiej, szczepu „Bieszczady” w Woli Rzeczyckiej, szczepu „Dnia Myśli Braterskiej” z Radomyśla nad Sanem, drużyny z Antoniowa, Gorzyc, Potoku Wielkiego, sandomierskiej drużyny „Knieja” oraz zuchy i harcerze z Annopola.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).