O zapewnienie wolności religijnej dla katolików w diecezji Kontum upomniał się jej ordynariusz. Po zakazie celebracji wielkanocnych bp Michel Hoang Duc Oanh złożył skargę na władze lokalne.
W liście do prezydenta i premiera Wietnamu zwrócił on uwagę, że zapewnienie po 40 latach wolności wyznania to nie łaska władz, ale prawo każdego człowieka. Lokalna administracja odwołała wielkanocne liturgie motywując zakaz niemożnością zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom. Podobne problemy spotkały papieskiego delegata w czasie wizytacji diecezji Kontum. Wtedy władze nie zezwoliły mu na nocleg w mieście Pleiku na Centralnym Płaskowyżu. Oficjalnym powodem była konieczność zapewnienia watykańskiemu dyplomacie pełnego bezpieczeństwa.
W ocenie ordynariusza Kontum na terenie zamieszkanym przez montagnardów, należących do różnych grup etnicznych, regularnie dochodzi do łamania wolności wyznania. Katolicy są traktowani z pogardą i dyskryminowani. Odmawia się im pozwoleń na sprawowanie nabożeństw i budowę kościołów – powiedział wietnamski hierarcha.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.