Patriarchat moskiewski nigdy nie przeprosił za współpracę ze Stalinem

Rosyjska Cerkiew od lat stale powtarza, że główną przeszkodą w jej dialogu z katolikami, a zwłaszcza w spotkaniu patriarchy moskiewskiego z papieżem, są grekokatolicy na zachodniej Ukrainie.

Reklama

Ich duchowy zwierzchnik zwrócił jednak niedawno uwagę w wywiadzie dla ukraińskiego dziennika Deń, opublikowanym 2 marca, iż istotna przeszkoda dla ekumenicznych relacji między Kościołami leży w tym, że patriarchat moskiewski nie potrafi uznać swych win i błędów.

Chodzi w szczególności o to, że po zakończeniu drugiej wojny światowej rosyjska Cerkiew dała się użyć Stalinowi do przymusowej likwidacji Kościoła greckokatolickiego – powiedział kijowsko-halicki arcybiskup większy. W 1946 r. ponad 2 tys. parafii metropolii lwowskiej zostało zamkniętych lub włączonych siłą do Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego wraz z duchowieństwem i wiernymi. Duchownych, którzy nie chcieli przyjąć prawosławia, w tym wszystkich biskupów, aresztowano. Nikt z patriarchatu moskiewskiego za współdziałanie ze stalinowskim reżimem dotychczas grekokatolików nie przeprosił. Abp Światosław Szewczuk przypomniał w tym kontekście pojednanie i prośbę o wzajemne przebaczenie, na jakie już przed laty potrafili się zdobyć polscy biskupi rzymskokatoliccy i ukraińscy greckokatoliccy. Hierarcha wyraził nadzieję, że ten wspólny akt będzie coraz szerzej znany i rozumiany.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama