2 931 nowych i używanych termosów zebrali ojcowie kapucyni podczas trwającej do końca stycznia akcji "Podaruj termos ubogiemu". Trafiły one do biednych i bezdomnych, którzy w Krakowie, Warszawie i innych miastach korzystają z punktów pomocy prowadzonych przez zakony.
"Akcja przerosła nasze oczekiwania. Już po 24 godzinach od jej ogłoszenia otrzymaliśmy pierwszy kubek termiczny. Mieliśmy aspirację, aby zebrać 200-400 termosów" - powiedział PAP brat Paweł Teperski rzecznik prasowy zakonu Braci Mniejszych Kapucynów w Krakowie podczas piątkowego podsumowania akcji.
Jak dodał, kapucyni nie tylko dostawali używane naczynia, ale także ofiary pieniężne - z całej Polski - na zakup nowych. W sumie wpłynęło 38 700 zł.
Według rzecznika inicjatywa powstała, aby ludzie bezdomni z Krakowa i Warszawy, którzy do tej pory przychodzili do kapucynów po herbatę z plastikowymi butelkami mogli zabierać gorący napój do metalowych naczyń.
W związku z dużym odzewem na apel kapucyni przekazali termosy także dla potrzebujących z innych miejscowości w Polsce. Termosy trafiły np. do sióstr albertynek z Krakowa i Sióstr Misjonarek Miłości z Katowic, które prowadzą punkty pomocy ubogim.
"Jesteśmy poruszeni ofiarnością krakowian. Tylko na furtę naszego klasztoru przy ul. Loretańskiej przyniesiono ich ponad 500" - powiedział brat Teperski.
Bracia kapucyni w Krakowie wydają codziennie gorącą herbatę i pieczywo dla ponad 100 osób, a w Warszawie obiady dla 250 - 350 potrzebujących.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.