Kwestii ubóstwa i marginalizacji społecznej poświęcone jest przesłanie biskupów Chile. Nie brakuje w nim odniesień do sytuacji kraju przeżywającego bunt społeczny młodego pokolenia.
Nie możemy milczeć, gdy tak wielu ludziom brakuje środków niezbędnych do życia i rozwoju, za to doświadczają oni cierpienia i lęku o przyszłość – zauważają biskupi Chile. Wskazują, by nie ulegać złudzeniu wskaźników ekonomicznych (wzrost PKB 6,3 proc. w 2011 r.), które sytuują gospodarkę tego kraju wśród najbogatszych w regionie, wywołując zarazem zazdrość sąsiadów. W przekonaniu episkopatu ważnym symptomem społecznym jest niespotykana od 1990 r. mobilizacja Chilijczyków, którą uwidoczniły protesty uczniów i studentów. Zdaniem biskupów przyczyną niezadowolenia młodych jest kierunek, w jakim zmierza kraj, gdzie ludzie w życiu osobistym i społecznym doświadczają niesprawiedliwości, nadużyć, przemocy i stresu. W przekonaniu chilijskich biskupów odpowiedzią uczniów Chrystusa winien być powrót do kultury daru, którego źródłem jest Boże Narodzenie.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Życzenia bożonarodzeniowe przewodniczącego polskiego episkopatu.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.