Kodyma, po turecku "błoto", to niegdyś polskie miasteczko na samej polsko-tureckiej granicy na południowym Podolu. Dziś rośnie tam kościół, w którym pracuje polski ksiądz apelujący o wsparcie.
Mija 150 lat od kasaty klasztorów przez władze carskie. Stało się to 27 listopada 1864 roku.
Pewnej nocy nagle obudziłem się i chodziłem jak czapla po podłodze. Łaziłem z kąta w kąt po pokoju. Przyszła mi do głowy nieoczekiwana myśl, żeby zostać księdzem.
Średniowieczna „Złota legenda” opowiada, że w jego sercu znaleziono po śmierci złotymi literami wypisane imię Chrystusa.