Monstrancja będąca darem Polaków dla fatimskiego sanktuarium, zanim wyruszy do Portugalii, peregrynuje po Polsce. W pierwszą sobotę września przed umieszczonym w niej Najświętszym Sakramentem modlą się mieszkańcy Oleśnicy. Rano zawitała do bazyliki św. Jana Apostoła i Ewangelisty.
Wotum Polaków w 100-lecie objawień Matki Bożej przekazał abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w Fatimie.
Monstrancja Fatimska – wotum narodu polskiego w 100-lecie objawień Matki Bożej – trafiła już do sanktuarium w Fatimie. Uroczystościom przekazania daru przygotowanego przez sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem i Fundację Aniołów Miłosierdzia przewodniczy abp Marek Jędraszewski.
"Maryja była pierwszym tabernakulum i zarazem pierwszą monstrancją" - stwierdził św. Jan Paweł II. Tę myśl podejmuje Monstrancja Fatimska, która w 1. sobotę września przybyła do Oleśnicy.
„Korona modlitwy dla Królowej Polski” - pod takim hasłem na Jasnej Górze rozpoczynają się dziś główne uroczystości 3-majowe. Tegoroczne święto Królowej Polski jest wielkim wołaniem w intencjach naszej Ojczyzny i kolejnym ważnym etapem w przeżywaniu jubileuszu 300-lecia koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej. Szczególna modlitwa trwa przed monstrancją fatimską, która peregrynuje po Polsce w drodze do Portugalii.
Organizując Festiwal Body, odpowiedzieli na zaproszenie papieża Franciszka. - Szydłowieckie spotkanie to okazja do poczucia się jednym ciałem w Kościele i odkrycia radości z bycia chrześcijaninem - mówi bp Piotr Turzyński.
Noce i dni. Zaledwie od pół roku trwa wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu w Katowicach-Panewnikach, a już 13 km dalej, w Tychach, zaczęła się adoracja... prawie wieczysta.
Kiedy modli się słowami „Apelu Jasnogórskiego”, najgłośniej śpiewa fragment „Maryjo, jesteśmy młodzi”.
W każdą noc możesz podjechać na adorację do bazyliki w Katowicach-Panewnikach. Trwa już od czterech lat.
Franciszkanie z Panewnik zrobili eksperyment: raz w tygodniu, z piątku na sobotę, wystawiają Najświętszy Sakrament na całą noc. I sami są zdumieni, bo kaplica jest pełna ludzi nawet o drugiej w nocy.
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.