- W tym małym zakątku tego wspaniałego miasta, do którego przybył Chaczkar prosto z Armenii dziś będzie dzień radości...
Ormiański kamienny krzyż, dedykowany Janowi Pawłowi II jako przyjacielowi Armenii, stanął w Warszawie.
Na Świętej Górze Polanowskiej członkowie ormiańskiej diaspory modlili się za ofiary ludobójstwa dokonanego na ich narodzie.
W 2017 roku obchodzone jest 650-lecie obecności ormiańskiej diaspory w Polsce oraz 25-lecie nawiązania kontaktów dyplomatycznych między Polską a Armenią. W ramach jubileuszowego świętowania ambasador Armenii w Polsce Edgar Ghazaryan otworzył we Wrocławiu wystawę prac ormiańskich twórców. Prace zostały wyeksponowane w klasztorze dominikanów, w starym refektarzu - przy Skwerze Ormiańskim, gdzie znajduje się Chaczkar (ormiański krzyż).Zdjęcia: Agata Combik /Foto Gość
- Nie ma Ormianina, który nie nosiłby w duszy tej rany - mówią członkowie ormiańskiej diaspory, którzy zgromadzili się na Świętej Górze Polanowskiej, przywołując pamięć o rzezi dokonanej 109 lat temu.
Gromadzą się przy chaczkarze, walczą co roku pod Grunwaldem i… skubią razem pietruszkę, szykując churut do gandżaburu. Do krainy u stóp Ślęży przywieźli tradycje spod góry Ararat, kresowe przysmaki i modlitwę w języku grabar.
Na Świętej Górze Polanowskiej spotkali się Ormianie mieszkający w Polsce. Była modlitwa i wspólna biesiada przy tradycyjnych potrawach.
Nie ma przypadków. I nie było przypadku w tym, że kilka lat po wojnie ks. Kazimierz Filipiak trafił do Gdańska. Nad Motławą brakowało kapłanów, a on miał już dość tułaczki, która zaczęła się w Stanisławowie.
Święty Izydor Oracz urodził się około 1070 roku w okolicach Madrytu, którego dziś jest patronem.