Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w Aleksandrowie Łódzkim pojawił się nie tylko prywatny budynek kościelny, ale powoli kształtuje się prywatny miejsko-katolicki Kościół ks. Stasiaka. Kościół pisany już z wielkiej litery.
Łukasz był człowiekiem starannie wykształconym. Znakomicie znał ówczesną literaturę. Posługiwał się pięknym językiem greckim, był świetnym zbieraczem informacji.