Ks. Andrzej Bulczak o misjach marzył od dziecka. Na Białoruś – gdzie pracuje obecnie – wyjeżdżał aż dwa razy.
Łukasz był człowiekiem starannie wykształconym. Znakomicie znał ówczesną literaturę. Posługiwał się pięknym językiem greckim, był świetnym zbieraczem informacji.