Pierwsze obrady w małych grupach pokazały, jak bardzo zróżnicowany jest Kościół i jak różne są jego problemy – mówili na popołudniowym spotkaniu z dziennikarzami przedstawiciele ojców synodalnych.
W Niedzielę Dobrego Pasterza (11 maja 2003) już po raz czterdziesty rozpoczynamy Tydzień Modlitw o Powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego. Jednym z przejawów Bożej wyobraźni miłości jest to, że Bóg osobiście troszczy się o los każdego człowieka i że każdemu z nas proponuje niepowtarzalną drogę życia.
Jubileusz Miłosierdzia ma być dla wszystkich czasem rozwoju duchowego, czasem pojednania z Bogiem i braćmi – mówił Ojciec Święty podczas spotkania z pracownikami przywatykańskiego posterunku włoskiej policji.
Chcąc zgromadzić w jedno rozproszoną owczarnię należy kierować się pedagogią Dobrego Pasterza, który szuka owiec zagubionych i dba o chore – mówił Franciszek na ekumenicznych nieszporach w kościele św. Grzegorza na wzgórzu Celius. Upamiętniały one 50-lecie nawiązania dialogu katolicko-anglikańskiego.
Syn Boży, w pełni i całkowicie Bóg, odwiecznie istniejący w łonie Ojca, stał się całkowicie i w pełni człowiekiem w chwili poczęcia w łonie Maryi Dziewicy.
Ojciec Święty odwiedził przed południem trzy watykańskie dykasterie. O godz. 9.00 udał się do Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji, następnie do Papieskiej Rady „Cor Unum” i w końcu do Kongregacji dla Kościołów Wschodnich.
– Każdy kapłan, który otrzymał margaretkę, może powiedzieć, że w pracy duszpasterskiej mocno czuje Boże błogosławieństwo – mówi ks. Dionizy Jedynak, proboszcz parafii Pana Jezusa Dobrego Pasterza na krakowskim Prądniku Czerwonym.
Ojciec Święty nie będzie tolerował buntu nigeryjskiej diecezji Ahiara, która od pięciu lat ze względów etnicznych nie chce przyjąć nowego biskupa, mianowanego jeszcze przez Benedykta XVI.
Modlitwę o jedność chrześcijan Jezus zanosi do Ojca i to od Niego zależy jej wypełnienie, ale urzeczywistnia się ona również poprzez naszą uległość i posłuszeństwo Jego woli – powiedział Franciszek podczas spotkania z delegacją Patriarchatu Ekumenicznego z Konstantynopola.
Wbrew temu co się często sądzi nawracanie rdzennych mieszkańców Ameryki w XVI wieku nie odbywało się pod przymusem.