Matka Teresa była wielką świętą mistyczką. Dopiero teraz zaczynamy to odkrywać – mówi ks. Gjergj Gjergji-Gashi, który współpracował z nią przez 30 lat.
Dlaczego Sulpicjusz Sewer śmiał się z wielkiego apetytu galijskich mnichów? I czy to prawda, że mnisi św. Benedykta nigdy nie jedli śniadań?
Ogłoszony przez papieża Rok Miłosierdzia będzie wielkim wydarzeniem w całym Kościele. Dzięki przyszłorocznym ŚDM Kraków stanie się jednym z jego centrów.
O plastikowych aureolkach, wielkim życiowym BUM i s. Faustynie, która ratuje małżeństwa, z Dominiką Figurską rozmawia Agata Puścikowska.
- Rozmowy z pielgrzymami oraz ich zachowanie pozwalają mi stwierdzić, że po diecezjalnym etapie ŚDM są jeszcze bardziej radośni. Mam wielką nadzieję, że iskra miłosierdzia rozpalona w Krakowie stanie się pięknym płomieniem młodości, radości i pokoju - mówił na gdańskim Dworcu PKP abp Sławoj Leszek Głódź.
Przyszły arcybiskup Canterbury Justin Welby powiedział w sobotę, że ci, którzy wygrali pieniądze, zakładając się, że to on zostanie duchowym zwierzchnikiem anglikanów, powinni przekazać je Kościołowi.
Obchody Wielkiej Nocy wśród Papuasów.Zdjęcia: Archiwum misjonarza
W malowniczym otoczeniu, na wzgórzu w centrum Starego Wielisławia, widoczny z daleka stoi uroczy kościół pw. św. Katarzyny, otoczony krużgankami, piękną zielenią i pagórkami. Niewielkim sanktuarium Matki Bożej Bolesnej opiekują się ojcowie sercanie.
– Nie zabijajcie mojego syna! – krzyczał parafianin o. Pawła Mazurka, gdy zobaczył, jak jego syn odgrywa w Wielki Piątek postać Jezusa. Był przekonany, że tłum, który za nim idzie, za chwilę go ukrzyżuje.
Objawienia zawsze mam o trzeciej w nocy. Matka Boża pojawia się na chmurce, Chrystus ma kasztanowe włosy i brodę. Po ekstazie wszystko przychodzi mi do głowy, siadam i piszę. Najpierw na brudno, potem przepisuję na maszynie – opowiadał Kazimierz Domański, rencista z Oławy koło Wrocławia. Zapis jego "objawień" jest już dłuższy niż całe Pismo Święte.
Średniowiecze było ciemne – każdy o tym wie, prawda? Trudno więc przekonać, że żyjący w XIII w. św. Albert Wielki naprawdę był wielki.