Gdy się modliła, zupełnie traciła rachubę czasu. Miała też niezwykły dar przyciągania do siebie ludzi, którym pomagała, jak tylko umiała. I robi to nadal.
Św. Jakub z Marchii w czasie swoich podróży nie tylko ewangelizował, ale także troszczył się o warunki życia najuboższych.