Helga Storck: - Dokoła mnie wszędzie była obecna muzyka. Stała się dla mnie zasłoną, odskocznią, ratunkiem.
Łukasz był człowiekiem starannie wykształconym. Znakomicie znał ówczesną literaturę. Posługiwał się pięknym językiem greckim, był świetnym zbieraczem informacji.