Jeden z biskupów przypłynął do Sandomierza statkiem, drugi przyjechał koleją. Jednak nie sposób ich przybycia był nadzwyczajny, ale opatrznościowa posługa pasterska.
Póki co - idziemy do Betlejem. Tego ponadczasowego i ponad przestrzennego. Tam każdy się zmieści. Czego nam więcej potrzeba?
O nudnej hagiografii, zdjęciu z papierosem i Bracie Albercie, z którym chciałoby się porozmawiać, opowiada Natalia Budzyńska.
Małe cekiny w męskich dłoniach wydają się jeszcze mniejsze. Przyklejane jeden obok drugiego na białej bombce ze styropianu tworzą jedyny w swoim rodzaju wzór. Cierpliwość i precyzja nie zawsze są mocną stroną niepełnosprawnych chłopców, ale w tym wypadku wydają się ich mieć nieograniczone pokłady.
Pamiętamy o założonych przez Brata Alberta przytuliskach, a zapominamy o jego bogatym życiu duchowym. A przecież za każdym stworzonym przez niego dziełem stoi kontemplacja.
Bernardyni, czyli Zakon Braci Mniejszych Obserwantów, przybyli do Radomia 550 lat temu.
Między innymi sprzeciwił się „kulturze makijażu”.
List pasterski Episkopatu Polski z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Parafia pw. Nawiedzenia NMP w Szczawinie Kościelnym świętuje 100-lecie istnienia.
Kalendarium przygotowali dziennikarze Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Był jednym z pierwszych, którzy rozróżniali w kulcie publicznym i prywatnym chrześcijan adorację od czci.