Jego książkę Papież wybrał jako prezent z okazji życzeń bożonarodzeniowych dla Kurii Rzymskiej w 2019 roku. Zaangażowanie wydawnicze oraz posługa w dziedzinie komunikowania to cechy wyróżniające dotychczasową działalność ks. Luigiego Marii Epicoco, którego Franciszek mianował dzisiaj asystentem kościelnym Dykasterii ds. Komunikacji.
Pieśń nad pieśniami to zbiór sześciu pieśni opiewających w pięknej lirycznej formie wzajemną miłość mężczyzny i kobiety, jednak już najstarsza interpretacja żydowska stwierdzała religijny charakter tego utworu.
Prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów mówił dziś w Krakowie o roli milczenia w spotkaniu z Bogiem. Kanwą była jego najnowsza książka, która ukazała się w przekładzie polskim.
Kościół w Polsce doczekał się popularnej, łatwej w odbiorze książki o swojej historii. Może trudno w to uwierzyć, ale dotąd takowej w księgarniach nie było.
Istnieje w nas potrzeba sacrum. Jednocześnie dramatem człowieka jest to, że, po pierwsze, jego poznanie prawdy jest zaciemnione, po drugie, trwa w lęku przed prawdziwą świętością, bo pomiędzy nim a Bogiem stanął grzech.
Nie byłoby dobrze, gdyby ktoś potraktował tę książkę jako zachętę do zrezygnowania z terapii, tak jak nie byłoby dobrze, gdyby ktoś zrezygnował z leczenia nowotworu, pozostając tylko na modlitwie. Ale...
O misji papieża Franciszka, reformie Kurii Rzymskiej, Biblii na czas kryzysu i chorobie obojętności religijnej z kard. Gianfranco Ravasim rozmawia Mariusz Majewski
W wywiadzie dla papieskiej rozgłośni metropolita Hilarion, odpowiedzialny za zewnętrzne relacje Patriarchatu Moskiewskiego, odniósł się do wczorajszego spotkania liderów religijnych z Papieżem Franciszkiem. Podkreślił, że wierzący nie mogą być podzieleni, ale powinni razem troszczyć się o nasz wspólny dom.
Książka kard. Roberta Saraha „Moc ciszy” to nie tylko głęboka refleksja o konieczności modlitwy. To także prorockie wezwanie do buntu przeciwko dyktaturze hałasu. Oto chrześcijański raban.
Kto szuka prawdy - szuka Boga, choćby nawet tego sobie nie uświadamiał - napisała św. Edyta Stein. Sama przeszła drogę od judaizmu, przez religijną obojętność, uporczywe poszukiwania w świecie filozofii, chrzest, klasztor - aż po męczeństwo.
Historia pachnąca miłością. Ale dopiero na końcu. W Cascia siostry zatykały nosy.