W prawosławnej parafii św. Serafina Sarowskiego w Chabarowsku na Dalekim Wschodzie mijający tydzień poświęcony był obronie dzieci nienarodzonych, a amerykańscy obrońcy życia przygotowują się do swego dorocznego Marszu.
20 szkół prowadzonych przez archidiecezję Nowy Jork oraz 6 przez diecezję Brooklyn w Stanach Zjednoczonych pozostanie zamkniętych i nie przyjmie uczniów w nowym roku szkolnym z powodu konsewencji wywołanych koronawirusem.
W Stanach Zjednoczonych podjęto kolejny krok w obronie życia nienarodzonych. Prezydent Donald Trump podpisał 13 kwietnia uchwaloną przez Senat 30 marca ustawę, która pozwala poszczególnym stanom nie finansować z publicznych funduszy szpitali, w których przeprowadza się aborcję.
Ponad stu chrześcijańskich zwierzchników religijnych odniosło się krytycznie do projektu budżetu federalnego „Najpierw Ameryka” (America First), zaproponowanego przez administrację Donalda Trumpa.
Amerykanie są postawieni przed wyborem wspierania aborcji, albo całkowitego opuszczenia systemu opieki zdrowotnej.
Mowa o ataku na kościół podczas niedzielnej Mszy, w którym zginęły trzy osoby, w tym napastnik, oraz o sobotnim ataku nożownika na dom rabina, w którym pięć osób zostało rannych.
Nie milkną apele biskupów w sprawie amerykańskiego prawa imigracyjnego.
„Zajmowanie się instytucjonalną organizacją Kościoła nie wystarcza. Trzeba odważnie zapytać się, jak na co dzień żyjemy wiarą”. To wezwanie do uczestników synodu na temat nowej ewangelizacji skierował meksykański arcybiskup Carlos Aguiar Retes.
Po upadku komunizmu wydawało się, że będziemy odtąd żyć w pokoju. Naiwnie myśleliśmy, że prawdziwe zło nie istnieje. I nagle widzimy, że dawne koszmary odżyły...
O sporze Kościoła katolickiego z rządem i nadchodzących wyborach z George’em Weigelem rozmawia ks. Tomasz Jaklewicz.
Historia pachnąca miłością. Ale dopiero na końcu. W Cascia siostry zatykały nosy.