Pani Jadwiga i jej mąż Janusz zbliżyli się do św. o. Pio w czasie ciężkiej choroby syna. – Zanim wyzdrowiał, przez pół roku prawie codziennie modliliśmy się do ojca Pio. Modlitwa dawała nam spokój ducha i ogromną nadzieję – mówią. Takich świadectw jest wiele.
Kto w Polsce ma tytuł, by wzywać lekarzy do obrony każdego życia? Dr Wanda Półtawska. Zapracowała na to własną biografią.
Wszystkie strony sporu mają dobrą wolę - chodzi jednak także o roztropność.
Od ludzi słyszy, że dokonał wielkiej rzeczy. – Przecież ja tylko pojechałem na rowerze – mówi Andrzej Michalski.
Dziś w opactwie benedyktyńskim Santa Maria di Pulsano świeccy mogą dołączyć do modlitwy i pracy żyjących tam mnichów. A jeszcze w latach 80. ub. wieku w tym miejscu była stajnia, w której bydło stało w gnoju po kolana.
Już kiedy człowiek wjeżdża do San Giovanni Rotondo, ogarnia go spokój jak po spowiedzi świętej. Właśnie tu przez ponad 50 lat spowiadał przybyszów z całego świata o. Pio.
Pierwsze relikwie świętego zostały uroczyście przyjęte w kościele parafialnym w Wieczfni Kościelnej.
- Takie spotkania jak dziś zmieniają moje myślenie o świętości, która zawsze kojarzyła mi się z męczeństwem. Dziś widzę, że jest to przede wszystkim ogromna radość z przebywania blisko Boga - mówi Marta Oskiera.
Książkę Lorenzo Da Fara "Ojciec Pio. Życie pełne modlitwy, cierpienia i miłości" wydaną nakładem wydawnictwa "Rafael" warto przeczytać. Warto się od ojca Pio uczyć żyć.
Budowa na tzw. Białych Morzach trwa. Powstają kolejne budynki. W górnym, dużym kościele już niebawem odprawiane będą Msze św.
Historia pachnąca miłością. Ale dopiero na końcu. W Cascia siostry zatykały nosy.