– ŚDM są spotkaniem z Kościołem młodym, ciekawym, wesołym, eksplodującym radością i potencjałem. Pokazują wspólnotę chrześcijan z zupełnie innej perspektywy niż współczesne, niechętne chrześcijańskim wartościom media – mówi pracujący we Lwowie ks. Rostyslav Pendiuk.
Jest ich już 500, a potrzeba co najmniej dwa razy więcej, by parafie ożyły młodymi ludźmi.
Znaki-symbole Światowych Dni Młodzieży dotarły do okręgu mieleckiego. Nareszcie!
Wszyscy możemy pomóc mieszkańcom z odległych czy biedniejszych krajów, by za rok wzięli udział w wielkim święcie młodych chrześcijan w Polsce.
– Wkraczamy w ostateczny etap. Organizujemy punkty przyjęć pielgrzymów, aktywizujemy parafie – mówi ks. Krzysztof Nowak, diecezjalny koordynator.
– „Formowanie przez działanie” sprawia, że można dotrzeć nie tylko do młodych, którzy już są w naszej organizacji – przekonuje Joanna Kula.
Gdy w parafiach opowiadają o Światowych Dniach Młodzieży, czują, jak prowadzi ich Duch Święty. – To, co mówimy, oddajemy Bogu, bo to ma być Jego, a nie nasze – przekonują Marta, Gosia, Ola i Damian.
O pozytywnym odzewie parafii, przyjmowaniu gości i ćwiczeniu dyspozycyjności z ks. Arturem Pytlem – szefem Centrum Światowych Dni Młodzieży Diecezji Gliwickiej rozmawia Klaudia Cwołek.
Publikujemy raport o stanie przygotowań i programie wydarzeń organizowanego w polskich diecezjach tygodnia inaugurującego 31. Światowe Dni Młodzieży.
Od 20 do 25 lipca około 6 tysięcy młodych ludzi z kilkunastu krajów będzie gościć w 120 opolskich parafiach. Przyjadą do Nazaretu, bo na czas Dni w Diecezjach właśnie tę biblijną nazwę przyjął Kościół opolski.
Postać wielka. Dlatego dajemy nie jeden, ale wybór wielu różnych o nim tekstów