Kiedyś było jasne, że Adwent to taki jakby drugi, krótszy, Wielki Post. Wiadomo było, że zarówno jeden, jak i drugi, to "czasy zakazane", podczas których "zabaw hucznych" urządzać nie należy. A teraz?
– Nigdy nikogo o nic nie prosiłam, chociaż czasem popłaczę sobie w kącie, zwłaszcza kiedy mój syn przychodzi smutny ze szkoły, bo dzieci powiedziały, że ma kurtkę jak spod śmietnika albo wieśniacką czapkę.
Gorący całus, uśmiech, otwarte ramiona, a nawet pomalowany obrazek dla animatorów wspólnoty „Węzeł” są radością, która potrafi nie tylko skraść łzę, ale też dopiąć skrzydła do ramion.
Proporcje są dość proste: im mniejsze zaufanie, tym mniej pieniędzy dla Kościoła. Można to zmienić "budząc olbrzyma".
Niewielkie pomieszczenie w sercu siedziby nazywają „pokojem Wujka”. – Wchodzimy tu, by się wyciszyć, ale także pogadać z Wujkiem, powiedzieć mu, co nam leży na serduchach i go posłuchać – mówi Przemysław Duda, prezes fundacji.
„Człowiek nie będzie dobry jak chleb jeśli będzie się kręcił wokół siebie, jeśli będzie przeżywał swoje życie w samouwielbieniu” – mówił do młodych pielgrzymujących dziś do relikwii św. Wojciecha Prymas Polski. Poświęcił też dla nich kopię krzyża Światowych Dni Młodzieży.
Realna pomoc nie musi zawsze oznaczać pieniędzy. Czasem więcej można zrobić bez dodatkowych inwestycji. Wystarczy być na tyle blisko, by zobaczyć potrzeby.
Nie bądź głupi, zamknij firmę! Idziemy na… zasiłek! Kto za pracą, ten nie skacze - hop, hop, hop! - skandowała w czwartek młodzież pod wodzą ks. Jacka "Wiosny" Stryczka przed Urzędem Skarbowym przy ul. Grodzkiej.
Święta bez dzielenia się opłatkiem, bez kolacji wigilijnej, bez choinki, prezentów i kolęd są niewyobrażalne dla polskich katolików, ale realne dla chrześcijan z wielu zakątków ziemi.
Abp Marian Gołębiewski oraz Duszpasterstwo Akademickie „Redemptor” otrzymali 15 listopada nagrody Kolegium Rektorów Uczelni Wrocławia, Opola i Zielonej Góry.
Historia pachnąca miłością. Ale dopiero na końcu. W Cascia siostry zatykały nosy.