Dziś w Gdańsku dziwna uroczystość: po siedemdziesięciu latach od śmierci pogrzeb Feliksa Selmanowicza „Zagończyka” i Danuty Siedzikówny. „Inki”.
- Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź nie tylko jest świadkiem historii, ale ma także szczególne zasługi w upamiętnianiu najnowszych dziejów Polski - podkreśla dr hab. Mirosław Golon, dyrektor Oddziału IPN w Gdańsku.
– On mnie zaczepia – mówi s. Stefania, pokazując obozowe zdjęcie rtm. Witolda Pileckiego. I wnikliwie czyta wszystko, co do tej pory napisano o ochotniku do Auschwitz.
Gromadzą się przy chaczkarze, walczą co roku pod Grunwaldem i… skubią razem pietruszkę, szykując churut do gandżaburu. Do krainy u stóp Ślęży przywieźli tradycje spod góry Ararat, kresowe przysmaki i modlitwę w języku grabar.
Św. Jan z Avili, najwybitniejszy przedstawiciel XVI-wiecznego kaznodziejstwa hiszpańskiego...