"My, kapłani i zakonnicy, musimy być bardziej obecni na froncie tej bitwy. Dzięki ewangelicznej inteligencji można pocieszyć tych, którzy zmagają się z bólem i samotnością, nie naruszając zasad".
Chrześcijaństwo nie obiecuje łatwego pocieszenia. Wskazuje na krzyż i zmartwychwstanie Jezusa jako źródło nadziei. Strapionym mówi: „nie jesteś sam, Bóg jest towarzyszem twojej samotności. On się o ciebie zatroszczy”.
"Niech dociera do ludzi na współczesnych peryferiach doświadczających różnych form ubóstwa i przeżywających życiowe trudności, zranienia czy samotność" - czytamy w przesłanym na ręce abp. Adriana Galbasa telegramie z Watykanu.
Episkopat Włoch zachęca biskupów, by 27 marca udali się w samotności na cmentarze swoich diecezji z modlitwą w intencji diecezjan, którzy zmarli wskutek zakażenia koronawirusem, powodującym chorobę COVID-19.
To rodzaj pielgrzymki, którą może odbyć każdy, kto pragnie odkryć piękno, ciszę, sens przebywania zarówno wśród ludzi, jak i w samotności lasu – tak opisuje projekt przewodniczący Papieskiej Rady Kultury.
"To złe świadectwo dla naszego społeczeństwa, jeśli ludzie starsi zastanawiają się dziś nad eutanazją, bo boją się samotności" – czytamy we wspólnym oświadczeniu niemieckiego episkopatu i Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech.
Mówimy wiele o nowej ewangelizacji. Warto pamiętać, że najpierw często trzeba człowieka oswoić, potem usłyszeć, a dopiero na końcu przynieść mu Chrystusa, który go wyzwoli od lęku, rozpaczy i samotności.
Dziennik abp. Józefa Gawliny jest zapisem polskiej samotności w czasie II wojny światowej. To źródło informuje o wielu nowych faktach oraz odsłania kulisy wydarzeń, kiedy decydowała się przyszłość naszego kraju.
Wigilijny posiłek dla osób, którym doskwiera bieda, samotność lub bezdomność, rozpoczął się w sobotę w południe w siedzibie Górnośląskiego Towarzystwa Charytatywnego (GTCh) w Katowicach. Organizatorzy przygotowali się nawet na 1,5 tys. posiłków.
Jacek przeżył, albo raczej: przebiegł podróż, która zmieniła wszystko. W tym przypadku to nie cel był najważniejszy, lecz sama droga. Pełna wzlotów, upadków, pomocnych dłoni, ale i samotności.
Święty Izydor Oracz urodził się około 1070 roku w okolicach Madrytu, którego dziś jest patronem.