Kościół zawsze podchodził z ostrożnością, a nawet nieufnością, do prywatnych objawień i innych nadprzyrodzonych zjawisk, których doświadczali późniejsi święci.
Fragment książki "Joanna Beretta Molla". Autorzy: Maria Teresa Antognazza, Mario Picozzi, Antonio Rimoldi. Wydawca: Dom Wydawniczy Rafael.
– Mamo, żeś Ty wysłuchała modlitwy mojej matki, to ja do końca swoich dni będę pomagać innym ludziom. I pomagam – mówi pan Ryszard.
Św. Ignacy jak dobry trener wyznacza cel, daje motywację do walki, uczy rozkładać siły, rozpracowuje taktykę przeciwnika i organizuje obóz kondycyjny.
Historia wadowickiego nawrócenia niemieckiego zbrodniarza, który odpowiada za życie setek tysięcy osób, nie jest raczej powszechnie znana i przypominana. W pamięci historycznej komendant obozu KL Auschwitz-Birkenau zapisał się bowiem jako bezwzględny oprawca pozbawiony ludzkich uczuć i odruchów.
(...) Chrystus łączy nas wszystkich w sobie. Podobnie łączy się z moim bliźnim: Chrystus i moi bliźni są nierozłączni w Eucharystii. I w ten sposób my wszyscy jesteśmy jednym chlebem i jednym ciałem.
Odczuwanie skłonności homoseksualnych nie jest grzechem. Uleganie im - jest.
Przez cztery lata w małej hiszpańskiej wiosce Garabandal działy się dziwne rzeczy. Cztery dziewczynki twierdziły, że objawia się im Matka Boża i św. Michał Archanioł. W obecności tłumu ludzi "rozmawiały" z objawiającymi im się rzekomo osobami, przekazywały ich "proroctwa". Dochodziło do trudnych do wytłumaczenia zjawisk. Są nawet świadkowie twierdzący, że dziewczynki... lewitowały.
Gdy w parafiach opowiadają o Światowych Dniach Młodzieży, czują, jak prowadzi ich Duch Święty. – To, co mówimy, oddajemy Bogu, bo to ma być Jego, a nie nasze – przekonują Marta, Gosia, Ola i Damian.
Każdy katolicki naród chlubi się, że ma szczególną miłość do Matki Bożej. Jest to zupełnie rzeczą naturalną. Nie można bowiem miłować Pana Jezusa a nie mieć w na j szczególniejsze j czci Jego Matki. Owszem miarą naszej miłości dla Jezusa Chrystusa jest cześć oddawana Jego Matce.
Św. Jadwiga Królowa była tak naprawdę... królem Polski. Jak to możliwe?