W „Talmudzie” mówi się, że kto nie widział Jeziora Galilejskiego, nie widział w życiu niczego pięknego. Cicha muzyka trzcin poruszanych przez wiatr doskonale oddaje nazwę zbiornika.
W Ziemi Świętej benedyktyni budują nowy klasztor. Wznoszą go przy wsparciu niemieckich katolików nad brzegami Jeziora Galilejskiego, w miejscu, gdzie Pan Jezus miał dokonać cudu rozmnożenia chlebów i ryb.
Nad Jeziorem Galilejskim powstał nowy benedyktyński klasztor. Leży on przy sanktuarium Rozmnożenia Chleba w Tabdze.
Ponad 3 tys. arabskich chrześcijan manifestowało w minioną niedzielę przed zespołem klasztornym w miejscowości Tabgha nad Jeziorem Galilejskim.
Andrzej pochodził z Betsaidy nad Jeziorem Galilejskim, ale mieszkał w domu teściowej swego starszego brata, św. Piotra, w Kafarnaum.
Kościół Rozmnożenia Chleba w miejscowości Tabgha nad Jeziorem Galilejskim, podpalony ponad półtora roku temu przez żydowskich ekstremistów, został ponownie otwarty dla kultu.
Na brzegach Jeziora Galilejskiego Jezus powoływał uczniów i karmił głodujące tłumy. Tu wreszcie, na pobliskiej górze, wygłosił błogosławieństwa.
Uroczystą liturgią w Kafarnaum chrześcijanie Ziemi Świętej rozpoczęli przeżywanie Roku Wiary. W sobotę, 13 października, pod przewodnictwem ojca kustosza Pierbattisty Pizzaballi modlono się nad Jeziorem Galilejskim.
Przystanek IX. Spotkanie z Panem nad brzegiem Jeziora Tyberiadzkiego
Tego widoku nie sposób zapomnieć. Jezioro i cały krajobraz wokół niego różni się zdecydowanie od typowo izraelskiego. Przypomina bardziej żyzną oazę lub widoki śródziemnomorskie.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.