Ci pierwsi żegnają się z białymi myszkami. Ci drudzy nie trawią już zataczających się koszmarów. Tutaj imprezują razem. Pociąga ich trzeźwość.
Jest iskierka nadziei, że świeccy, zaangażowani w prace Synodu, włączą się na stałe w życie Kościoła lokalnego. Tylko co zrobić, żeby ta iskierka nie zgasła? To zadanie wydaje się ważniejsze niż samo wzniecenie zaangażowania.
Są wspólnotą wiernych, których urzekło piękno i bogactwo starej formuły Mszy świętej. Połączyło zaś umiłowanie Boga i Kościoła.
Organizatorzy nazwali go Jarmarkiem Cudów. Strzał w dziesiątkę, bo cuda rzeczywiście były na wyciągnięcie ręki. Zdarzały się nie tylko podczas adoracji i modlitwy, ale także przy skocznej muzyce, jedzeniu kiełbasek i… lizaków.
Po wielu latach pracy w parafiach, na misjach i katolickich uczelniach znaleźli przystań w domu księży emerytów.
Zabawa chrześcijańska to wcale nie spotkanie przy oazowych piosenkach z gitarą. Nie kończy się też bólem głowy, ale za to bólem nóg.
Niesiony, wieziony, całowany i przytulany - przez blisko rok poruszał serca. Znak zbawienia, miłości i nadziei głęboko przeorał archidiecezję.
- To bardzo miłe otrzymać takie wyróżnienie. Cieszę się, że moi parafianie mi zaufali. Ta nagroda mobilizuje mnie do jeszcze większej pracy na rzecz parafii - mówi ks. Adam Zdrojewski, Proboszcz Roku 2013.
11 maja odbyła się premiera "Tajemnic Eucharystii", spektaklu przygotowanego na podstawie tekstu Cataliny Rivas, wizjonerki z Boliwii, przez parafian ze świebodzickiej parafii pw. św. Brata Alberta. Zdjęcia: ks. Roman Tomaszczuk /GN
W kościołach jubileuszowych na całym świecie przez cały rok będzie możliwość uzyskania odpustu. Sprawdź, gdzie w Twojej diecezji zostaną otwarte bramy miłosierdzia.
Krótki, trwający niespełna sześć lat, pontyfikat tego papieża zapoczątkował nową epokę w Kościele.