S
To nie jest kolęda, ale równie mocno trafia w serce i w ucho.
Kiedyś spektakl grany był przez kleryków z salezjańskiego nowicjatu. W tym roku w role z Misterium Męki Pańskiej wcielili się zawodowi aktorzy. Będą grać w czerwińskim klasztorze w każdą sobotę i niedzielę Wielkiego Postu.
Już niespełna tydzień został do wydarzenia nazywanego "Iskrą Bożego Miłosierdzia", czyli wielkiej modlitwy na ulicach miast i wsi. Od wielu lat 28 września ludzie wychodzą na skrzyżowania, by oddać swoją miejscowość Bożemu miłosierdziu.
Spadkobiercy św. Klemensa głoszą Ewangelię w parafiach, szpitalach i szkołach. Wszędzie tam, gdzie ludzka bieda woła o Boże miłosierdzie.
– Finansowanie lekcji religii w szkołach z budżetu państwa to nie marnotrawstwo, ale inwestycja – uważa ks. Tyberiusz Kroplewski, dyrektor Wydziału Katechetycznego archidiecezji gdańskiej.
Są przedsiębiorcami i wierzą, że nie są właścicielami swoich dóbr, lecz zarządcami tego, co powierzył im Bóg.
- Jan Paweł II zmienił Polskę, Europę i świat. Nie mając korony, systemu bankowego czy armii wojsk. Zrobił to siłą Ewangelii, miłością, słowem..., a nawet samą obecnością! To jest po prostu świętość - powiedział Krzysztof Ziemiec.
Pochodzą z Przecławia, Bochni, Tarnowa. Nie są absolwentami szkół aktorskich, a mimo to potrafią doskonale wcielić się w swoje role. Tworzą niezwykle rekolekcje.
– Byłem wpadką moich rodziców. Ojciec nigdy nie powiedział mi, że jest ze mnie dumny. Tak to się zaczęło. Zostawiłem za sobą mnóstwo skrzywdzonych ludzi – mówił młodym w Trzcińcu Gabriel Glinka, były gangster.
Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami.