Już po raz trzeci z parafii św. Maksymiliana Kolbego wyruszyła Ekstremalna Droga Krzyżowa, tym razem w trzech kierunkach.
Piesza, nocna wędrówka w ciszy i samotności, co najmniej 40 kilometrów. Ekstremalna Droga Krzyżowa to wyzwanie dla tych, którzy nie boją się wycieńczenia. W tym roku w tej wyjątkowej Drodze weźmie udział nawet 100 tys. osób z 30 państw! Właśnie trwają poszukiwania liderów, którzy zainicjują EDK w swojej okolicy.
Już 44 miasta w Polsce obejmie tegoroczna edycja Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK), inicjatywy znanego duszpasterza i społecznika ks. Jacka Stryczka.
Uczestnicy kilku Ekstremalnych Dróg Krzyżowych swoją metę wyznaczyli przy relikwiach Drzewa Krzyża Świętego.
Ulicami wielu polskich miast przeszły dziś Drogi Krzyżowe. Coraz bardziej popularne stają się też tzw. Ekstremalne Drogi Krzyżowe.
Kiedy przychodzi czas na kryzys, jest zimno, wieje, pada deszcz ze śniegiem, nie czujesz stóp, bioder, a barki są spięte jak nigdy wcześniej, masz ochotę usiąść na ziemi i rozpłakać się jak dziecko.
Ponad 200 osób wzięło udział w 5. Przasnyskiej Ekstremalnej Drodze Krzyżowej.
Zeszłoroczny rekord frekwencji pobity! Rzesza pielgrzymów pokonywała tej nocy pięć tras Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w rejonie Bielsko-Biała Beskidy.
Z terenu archidiecezji gdańskiej wyruszyły Ekstremalne Drogi Krzyżowe.
Ksiądz Jacek Stryczek poszukuje "ekstremalnych księży" do pokonania nocą 44 km Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.
Gdy w końcu odnaleziono trumnę, zdumienie zaparło wszystkim dech w piersiach