Służebnica chorych - św. Maria Crocifissa
Agnieszka Małecka /Foto Gość

Służebnica chorych - św. Maria Crocifissa

Brak komentarzy: 0

Magdalena Bisz

publikacja 10.09.2009 12:07

Przyszła na świat 6 listopada 1813 roku w Brescii we Włoszech. Słynęła ze swej głębokiej wiary i poświęcenia ludziom, jakie towarzyszyło jej przez całe życie. Na chrzcie nadano jej imię Paula, ale gdy złożyła śluby, przybrała imię zakonne Maria Crocifissa – Maria od Chrystusa Ukrzyżowanego.

Od najmłodszych lat rodzina dbała o staranne wykształcenie dziewczyny, dużą wagę przykładano też do religii. Dzieciństwo Pauli nie było łatwe, w wieku 11 lat zmagała się z ciężką chorobą, kilka miesięcy później straciła matkę. Została posłana do szkoły prowadzonej przez siostry wizytki, gdzie odznaczała się wyjątkowymi zdolnościami i bystrością umysłu.

Gdy powróciła do rodzinnego miasta, postanowiła złożyć śluby dozgonnej czystości, by tym samym poświęcić swe życie całkowicie Bogu i ludziom. Zajmowała się licznymi rekolekcjami dla młodzieży żeńskiej, misjami i kościelno–społecznymi inicjatywami. Szczególną uwagę poświęcała ludziom chorym i zagubionym. Pracowała w szkole dla głuchoniemych i w instytucji dla samotnych kobiet i dziewcząt narażonych, ze względu na trudne warunki, na utratę niewinności.

Jej odwaga i determinacja ujawniły się w pełni podczas epidemii cholery, gdy bez strachu opiekowała się śmiertelnie chorymi ludźmi. W 1840 roku, wraz z 32 wybranymi przez siebie kobietami, założyła stowarzyszenie pielęgniarek dla posługi chorych, nazwane zgromadzeniem Służebnic Miłości. Na dom centralny, dla nowo powstającego zakonu, przeznaczono pałac w Brescii.

Paula złożyła śluby i przywdziała habit, wraz z nią uczyniło to 18 kobiet ze zgromadzenia. Siostry dały świadectwo swej odwagi podczas licznych epidemii nawiedzających Włochy. Zyskały aprobatę Kościoła i powszechne uznane wśród ludności, co zaowocowało powstawaniem licznych fundacji.

Święta Maria Crocifissa zmarła młodo, mając zaledwie 42 lata. Papież Pius XII w 1940 roku uznał ją za błogosławioną, a 14 lat później kanonizował. Mimo krótkiego życia, istotne zasługi świętej są niezaprzeczalne, świadczyć o tym może fakt, że sto lat po jej śmierci istniało ponad 100 placówek zrzeszających kobiety pragnące służyć chorym.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama