Saint-Étienne-du-
-Rouvray następnego dnia po tragedii tonął w kwiatach.
Saint-Étienne-du-
-Rouvray następnego dnia po tragedii tonął w kwiatach.
IAN LANGSDON /epa/pap

Życie za życie Francji

Brak komentarzy: 0

Jacek Dziedzina

GN 32/2016

publikacja 01.09.2016 06:00

„Widzieliście kiedyś księdza na emeryturze? Ja będę pracował do ostatniego tchnienia”... Tak mawiał ks. Jacques Hamel, zamordowany przez dżihadystów podczas odprawiania Mszy Świętej. Męczennik 
za wiarę w kraju, na którym niektórzy już dawno postawili krzyżyk.

Po serii zamachów w Europie, w których ginęły dziesiątki anonimowych osób, tym razem zamachowcy zgotowali rytualny mord konkretnej osobie i uderzyli tym samym w konkretną wspólnotę religijną – Kościół katolicki. To nie przypadek.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..