Jutro ma na imię Bóg

Brak komentarzy: 0

Joanna M. Kociszewska

publikacja 07.12.2015 06:00

Żadnego zadęcia. Żadnego obchodzenia problemów. Żadnych gładkich słówek. Konkret.

„Nie czytuję książek o modlitwie” – pisze… autor książki o modlitwie. Może dlatego ta książka do zwykłych nie należy. Traktuje o modlitwie. Głównie. Szerzej: o życiu w Bożej obecności. Bo przecież życie duchowe to po prostu nasze życie. Nie jakiś do niego dodatek.

Jeśli nie czytasz książek o modlitwie, bo – jak autor tej książki – zasypiasz po kilku stronach, tu możesz się nie obawiać. Żadnego zadęcia. Żadnego obchodzenia problemów. Żadnych gładkich słówek. Po prostu konkret. Konkret Biblii. Konkret życia. Konkret rozumu. Zero fruwania w chmurach.

By mówić o modlitwie, trzeba najpierw wiedzieć, czym ona jest. Kogo w niej spotykamy. Kim ten Ktoś jest dla nas i jak On  się odnosi. To fundament. Reszta z niego wynika.

Zdecydowanie polecam. Książkę można „połknąć” w jeden wieczór, a może pomóc rozwiązać wiele problemów z modlitwą.

Paweł Krupa OP: „Jutro ma na imię Bóg” Wydawnictwo WAM

 

Książkę można wygrać w naszym konkursie. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:

„Dzień dobry, bądź pozdrowiona łaski pełna, nie bój się, przyszedłem z Tobą porozmawiać. Wiesz, za chwilę poczniesz Syna Bożego.” „Ojej, ojej, a jak się to stanie?” „Nie martw się, ja ci zaraz wszystko wytłumaczę…”

Powyżej kilka zdań z książki – opis pewnej biblijnej sceny. Podaj sigla powyższego fragmentu (może być cała scena, bez wybierania konkretnych zdań) ;-)

Odpowiedź: Łk 1,26-38

 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..