– Sanktuarium Matki Boskiej Uśmiechniętej znajduje się w „otwartej na
oścież” (geograficznie i kulturowo, faktycznie i metaforycznie)
przestrzeni Bramy Morawskiej, to znaczy szerokiej doliny między Sudetami
a Karpatami – opowiada ks. Szymik. – I jest tejże doliny najwyższym,
geograficznie i duchowo, punktem. Geoteologia skazuje więc niejako ten
obszar (Śląska, Polski, Europy) na szeroko rozumianą otwartość. Choć –
jak to zazwyczaj w każdej z dziedzin życia bywa – geograficzna „wyżynna
otwartość” Pszowa jest też źródłem zimowych śnieżyc, majowych
przymrozków, letniego gradobicia. O czym liczne wzmianki znajdują się
w kronikach sanktuarium.
Roman Koszowski/GN
W 1907 roku pszowiki pozazdrościli Kalwarii Zebrzydowskiej i Górze św. Anny. I zaczęli budować swą „małą Jerozolimę”
Dokumenty dotyczące galerii:
GN 36/2011 DODANE 08.09.2011 AKTUALIZACJA 29.10.2011
Jezus upada pod kopalnią „Anna"
więcej »